Treningowe podsumowanie września 2025

Treningowe podsumowanie września 2025

Szybko minął mi ten wrzesień, ale też bardzo aktywnie sportowo. Trenowałem sumiennie co drugi dzień, a wszystko to żeby zrobić przyzwoity wynik na Warszawskiej Dyszce. Po drodze też niespodziewanie wpadła Praska Piątka, na której wynik przekroczył moje oczekiwania. Lekko zwiększyłem też kilometraż, dzięki czemu w ostatni dzień września udało się zamknąć ten okres z wynikiem 100 przebiegniętych kilometrów w miesiącu. Biegowo więc ten miesiąc zdecydowanie należał do udanych i dobrze rokujących na przyszłość. Do ostatniego startu w sezonie jesiennym, i najważniejszego dla mnie w tym roku – Biegu Niepodległości w Warszawie – pozostało 6 tygodni, i wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że trzeba zmienić swój cel na ten bieg, bo „przez przypadek” cel na 11 listopada zrobiłem na „Warszawskiej Dyszce”, jeszcze ze sporym zapasem.

Rowerowo za to znowu było kiepsko. Niestety remont na mojej ulubionej trasie (weźcie już skończcie kopać tą Rolniczą, bo nie mam gdzie jeździć przez cały sezon) nie zachęca do wychodzenia na rower, tak samo aura za oknem. Bez odpowiednich ciuchów trudno się zebrać, w przyszłym sezonie trzeba trochę poinwestować w nowy outfit bardziej dostosowany do jazdy wczesną wiosną/jesienią. Rower też pożera duże ilości czasu, którego zbyt dużo wolnego nie miałem, a gdy ciemność pojawia się już o 19, to w tygodniu w zasadzie nie mam jak jeździć. Za bardzo lubię spanko i siedzenie do późna. Mój sezon rowerowy więc już chyba powoli się kończy — no chyba ze znowu uda się trafić jakiś weekend z temperaturą 20 stopni plus, to wtedy chętnie sobie wyskoczę na jakąś trasę. Tylko oddajcie Rolniczą.

Czas na cyferki:

Bieganie
13 treningów (+3 treningi)
Łącznie 100,09 km (+38, 92 km)
Na ścieżkach 11h 06min 10sek (+4h 40min 29sek)
Średnio 7,7 km / trening (+1,6 km)
Średnie tempo 6:39 min/km (38 sek/km szybciej)

Rower
6 jazd (+4 jazdy)
Łącznie 77,03km (-17,77 km)
W siodle 3h 36min 26sek (-52min 08sek)
Najdłuższa jazda 63,09 km (-24,52 km)
Średnie tempo 21,4 km/h (0,2 km/h szybciej)

Waga 94,3 kg (-2,0 kg)

Starty w tym miesiącu:
6.09 Praska piątka 5k
Cel 29:59
Wynik 28:14
Tempo 5:35 min/km

26.09 Warszawska Dycha 10k
Cel 59:59
Wynik 57:59
Tempo 5:46 min/km

Plany na październik, to nie stracić regularności w tym bieganiu, bo ewidentnie progres robię. Chciałbym też trochę przyspieszyć z redukcją wagi. Niby mam deficyt codzienny, do tego spalam kalorie na aktywnościach, a waga bardzo powoli idzie w dół — pewnie przez jednoczesny rozwój mięśnia (nogi zaczynają jakoś wyglądać powoi) i jednak przez niedzielne „luzowanie pasa”, jedyny dzień w tygodniu gdzie bez wyrzutów sumienia pozwalam sobie na więcej przyjemności jedzeniowych. Chyba jednak trzeba ukrócić te niedzielne szaleństwa, albo trochę je zredukować.

2 Comments

  1. K

    Nie będzie chrupeczków w niedzielę? 🙁

    • Coś tam pewnie będzie, nie można popaść w skrajność.

Skomentuj K Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *